Jerzy Stuhr – Tak sobie myślę…
Kraków, 2012
„Osobisty dziennik Jerzego Stuhra to zapis kilku miesięcy jego wali z chorobą nowotworową. Autor ma odwagę pisać i mówić o chorobie. Odnajduje właściwe słowa i swój własny sposób na na jej pokonanie. Opowiada o wielkiej roli rodziny, przyjaciół i tych, którzy znają go z teatru i filmu. Byli z nim. Wierzyli w jego wyzdrowienie. Świat nie przestał Jerzego Stuhra obchodzić ani na chwil, przeciwnie – zmuszony do okresowej izolacji, żarliwie i bezkompromisowo komentuje najważniejsze wydarzenia artystyczne, obyczajowe i polityczne. Czas, którego nie mógł wypełnić działaniem, wypełniały myśli, oczekiwanie na narodziny wnuczki i codzienna notatka w dzienniku – pełna życiowej energii, polemicznej pasji, humoru i mądrości.” [Źródło: przeczytane na okładce]
Choć to dziennik pisany podczas choroby tak na prawdę jest zapisem Życia przez duże „Ż”. Gorąco polecam!